Google+

czwartek, 11 lipca 2013

1010101 (Autonomiczny Asimo prezentuje...)

... albo Honda projektuje nowego Asimo.

    Asimo, najcudniejszy robot dreptający po świecie i moja wielka platoniczna miłość, z roku na rok traci odrobinę ze swojej pozycji lidera w świecie robotów humanoidalnych. W 2011 po pojawieniu się All New Asimo (o którym pisałam tutaj) marzyłam o wysypie nowych wiadomości o spektakularnych podbojach białego robota. Jak to często bywa z marzeniami, nie spełniły się. Niedawno jednak Asimo został zatrudniony jako konferansjer w Japońskim National Museum of Emerging Science and Innovation i pokazuje się z odrobinę autonomicznej strony, a kilka godzin temu dotarła do mnie informacja, że na wzór Asimo projektowany jest robot, który mógłby podołać wyzwaniu DARPA. Czy to coś zmieni?

   
    Ta notka miała być w założeniu poświęcona konferansjerce Asimo, ale odkąd pojawiła się informacja o nowym robocie, cóż... wszystko inne schodzi na dalszy plan. Chociaż Honda nadal nie chce startować w DARPA Robotic Challenge, wszystko wskazuje na to, że ich robot będzie miał za zadanie robić mniej więcej to samo. Gdy po katastrofie w Fukishimie twórcy (i sponosorzy) zdali sobie sprawę, że ich cudo nie nadaje się do wyjścia z biura i zaczęli prace nad robotem, którego można będzie wysłać w miejsce katastrof, tam gdzie nie może iść człowiek. Jakkolwiek źle to brzmi, jedna z największych katastrof w ostatnich latach jest najlepszą rzeczą, która mogła się przytrafić robotyce.


    Oczywiście jak to na Asimo przystało, nie wiadomo zupełnie nic. Honda nie dzieli się niczymi bardzo zazdrośnie strzeże swoich sekretów i planów. Jedyne informacje o nowościach pojawiają się w dokumencie "Robot Revolution" stacji NHK. Z kilku screenów można wywnioskować, że nowy robot ma być większy i bardziej podobny do robotów z serii P niż Asimo.



      Nie muszę chyba dodawać jak bardzo jestem podekscytowana tą wiadomością? Powoli zaczynało męczyć mnie to, że jedynym co robił Asimo było sprzedawanie kosiarek i Top Geara (chociaż wyglądał przeuroczo w towarzystwie Stiga). Poniżej znajdziecie cały dokument, z którego pochodzą screeny,w tym: laboratorium Hondy (dałabym się pokroić, żeby się tam dostać), siedziba Boston Dynamics, Hubo, CHIMP i Baxter. Na prawdę warto poświęcić na niego 40 minut.


    Asimo proszę nie zawiedź mnie!

źródło: IEEE Spectrum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz