Google+

sobota, 28 kwietnia 2012

100111 (российский робот-астронавт)

    Rosja jest czarną plamą na mapie zainteresowań portali i blogów zajmujących się robotyką jednak konkurent Robonauta 2 na kilka dni zmienił ten stan rzeczy. Prezentuje najnowsze dziecko rosyjskiej myśli technicznej SAR-400!


    Tym co odróżnia SAR-400 od innych tego typu maszyn jest sposób sterowania. Jest on zaprojektowany tak, żeby operator widział, słyszał i czuł to co robot, który z kolei dokładnie kopiuje ruchy swojego operatora. Wymaga to włożenia przez człowieka specjalnego kombinezonu jednak znacznie ułatwia sterowanie, które jest intuicyjne i nie wymaga wiele treningu i doświadczenia. Robot natomiast nie musi wykonywać skomplikowanych obliczeń dla każdego ze złącz.



    SAR-400 podobnie jak Robonaut nie ma nóg, co nie przeszkadza jego twórcom planować na 2014 wysłanie go w kosmos. Zanim to się stanie jeszcze wiele rzeczy musi być dopracowane. Przede wszystkim jest za mało precyzyjny, żeby wykonywać delikatne naprawy i cały czas wymaga nadzoru ludzi.



   Swoje kosmiczne roboty przygotowują również Niemcy i Japończycy. Podoba mi się taki kosmiczny wyścig zbrojeń.

piątek, 20 kwietnia 2012

100110 (Robot więzienny)

    Po ochroniarzach, żołnierzach, niańkach i pracownikach fabryk kolejną grupą zawodową, która powinna zacząć obawiać się, że roboty odbiorą im prace są strażnicy więzienni. Urządzenie, testowane w więzieniu w Korei Południowej, ma za zadanie kontrolowanie zachowań więźniów.


    Robot ma poruszać się autonomicznie i obserwować świat przy pomocy kamer 3D, aby w przypadku wykrycia zachowań odstępujących od normy wysyłać sygnał do osoby nadzorującej jego pracę. Może być też kontrolowany przez operatora oraz na bieżąco wysyłać do niego obraz z kamery. o właściwie wszystko co potrafi. Nawet jak na udawanie Cylona jest trochę za duży.


     Wydaje mi się, że jest to jeden z przykładów nieprzemyślanego zainwestowania pieniędzy i chociaż całym sercem popieram topienie funduszy na budowanie robotów to w tym przypadku można by je chyba wydać lepiej. Pierwszy zrobotyzowany strażnik więzienny jest wielki a niewiele potrafi. Jedno jest pewne: nikomu nie uda się go przekupić ;)

wtorek, 10 kwietnia 2012

100101 (Marzenia stają się rzeczywistością!)

    Jest oficjalne potwierdzenie plotki z poprzedniej notki: DARPA Robotic Challenge startuje 1 października tego roku. Celem jest stworzenie robota, niekoniecznie humanoida,  który będzie mógł zostać użyty w czasie klęski żywiołowej.

    Te zawody mogą całkowicie zmienić oblicze robotyki. Jeśli dalej nie czujecie jak ważna jest ta informacja: premiera nowego Asimo to przy tym pikuś (zważcie, że pisze to osoba, dla której ten robot jest uosobieniem piękna, harmonii i wszystkich innych pozytywnych rzeczy).


    DARPA udostępni również symulator na licencji open-source, więc właściwie każdy będzie mógł spróbować swoich sił w walce z algorytmami sterowania.

więcej informacji na blogu IEEE

piątek, 6 kwietnia 2012

100100 (Humanoidy na celowniku DARPA?)

    Plotka głosi, że następny DARPA Grand Challenge będzie dotyczył robotów humanoidalnych. Jeśli zostanie potwierdzona, będzie to jedna z najbardziej ekscytujących wiadomości tego roku.

    Pierwszy Grand Challenge, który odbył się w 2004 roku, dotyczył autonomicznych samochodów. W tym wyścigu nikt nie dotarł do mety. Rok później Stanley, stworzony na uniwersytecie Stanford, przejechał całą trasę liczącą 227 km i zwyciężył. Następna edycja przeniosła się z pustyni na drogi. Urban Challenge ukończyło 6 zespołów. Od tamtej pory w tej dziedzinie nastąpiła prawdziwa rewolucja. Samochody bez kierowców zostały dopuszczone do ruchu w stanie Nevada, kolejne ekipy prezentują nowe możliwości swoich konstrukcji. Nawet gigant Google zaczął budować własne autonomiczne auto.

Stanley uniwersytetu Stanford

    Nie wiadomo czy podobny los czeka humanoidy, ale na pewno będzie to wielki krok w kierunku samodzielnych i uniwersalnych robotów. Agencja ma finansować 6 drużyn, które będą pracować nad nowymi robotami oraz 12 innych, których zadaniem będzie rozwijanie softa jednej z istniejących konstrukcji. Konkurs ma się odbyć dwukrotnie w odstępie roku, ale wydaje mi się, że nikt nie ma szans na wygraną za pierwszym razem.

Robot ma:
1. Kierować samochodem i dojechać nim do określonej lokalizacji.
2. Wyjść z pojazdu, dojść do zamkniętych drzwi, otworzyć je kluczem i wejść do budynku.
3. Przejść 100 metrowy odcinek korytarza wypełnionego gruzem
4. Na końcu korytarza wejść po drabinie
5. Zlokalizować wyciek gazu oraz zawór odcinający, odciąć dopływ gazu.
6. Zlokalizować zepsutą pompę i wymienić ją.


    Na dzień dzisiejszy pojedyncze roboty są w stanie wykonać kilka z tych czynności i na ogół tylko dlatego, że specjalnie do tego celu zostały zaprojektowane. Nawet jeśli konkurencja nie zostanie ograniczona wyłącznie do robotów humanoidalnych zadanie jest kosmicznie trudne. Szykuje się rewolucja czy spektakularna porażka?

źródło: 33rd Square

niedziela, 1 kwietnia 2012

100011 (Robota kup mi mamo- tylko dla bardzo bogatych mam)


    Nadszedł szczęśliwy dzień dla wszystkich, którzy chcą zajmować się robotami usługowymi zawodowo i przy okazji na tym zarobić. Wraz z przejęciem przez Amazon firmy Kiva Systems za 775 mln dolarów ta dziedzina robotyki oficjalnie wyszła z kategorii „dopłaćmy do tego, może kiedyś się opłaci”.



    System stworzony przez firmę Kiva zamienia magazyn w wielkie mrowisko wypełnione przez metalowe żółte mrówki, które odpowiadają za cały transport wewnątrz pomieszczenia. Jest to rozwiązanie bardziej wydajne, bezpieczniejsze i tańsze w obsłudze niż tradycyjne, obsługiwane przez ludzi. Współpracujący z robotami pracownicy nie muszą wiedzieć gdzie co się znajduje, ponieważ towar o który poproszą sam do nich przyjedzie.



    Jest to właściwie drugi duży zakup  w tej branży w ciągu ostatniego miesiąca. Na początku marca Softbank zapłacił 100 milionów dolarów za 80% udziałów w Aldebaran Robotics oraz obiecał zainwestować kolejne 40-50 milionów w badania.