Google+

piątek, 20 kwietnia 2012

100110 (Robot więzienny)

    Po ochroniarzach, żołnierzach, niańkach i pracownikach fabryk kolejną grupą zawodową, która powinna zacząć obawiać się, że roboty odbiorą im prace są strażnicy więzienni. Urządzenie, testowane w więzieniu w Korei Południowej, ma za zadanie kontrolowanie zachowań więźniów.


    Robot ma poruszać się autonomicznie i obserwować świat przy pomocy kamer 3D, aby w przypadku wykrycia zachowań odstępujących od normy wysyłać sygnał do osoby nadzorującej jego pracę. Może być też kontrolowany przez operatora oraz na bieżąco wysyłać do niego obraz z kamery. o właściwie wszystko co potrafi. Nawet jak na udawanie Cylona jest trochę za duży.


     Wydaje mi się, że jest to jeden z przykładów nieprzemyślanego zainwestowania pieniędzy i chociaż całym sercem popieram topienie funduszy na budowanie robotów to w tym przypadku można by je chyba wydać lepiej. Pierwszy zrobotyzowany strażnik więzienny jest wielki a niewiele potrafi. Jedno jest pewne: nikomu nie uda się go przekupić ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz