Google+

sobota, 10 grudnia 2011

1111 (Nao Next Gen)

    Drużyna Nao, najjaśniejszych gwiazd robociego futbolu, ma nowego kapitana. Na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić Nao Next Gen od jego poprzedniej wersji, ale jak wszyscy wiedzą liczy się wnętrze, a tu nowo narodzony wyróżnia się kilkoma cechami.

Patrzy czy już idziecie go kupić.

    Procesor Intel® AtomTM 1.6GHz, 2 kamery HD, nowy system rozpoznawania mowy, optymalizacja chodzenia i upadania. O tylu nowościach informuje oficjalna notka Aldebaran Robotics. Pewnie dodali do tego pakiet aktualizacji oprogramowania i dodatkowych bajerów, ale po twórcach najbardziej popularnego małego humanoida spodziewałam się fajerwerków. Chociaż i te nowości pomogą entuzjastom tchnąć w tego robota więcej życia.


   Wielką zaletą Nao jest fakt, że jest on dostępny dla osób spoza firmy i ma wielu fanów, którzy we własnym wolnym czasie rozwijają ten projekt. Koszt robota waha się w zależności od wersji w granicach 10-16 tys dolarów i można go kupić tylko dla celów naukowych, jednak dla wybranych, najbardziej uzdolnionych programistów firma oferuje zniżki. Przez 3 lata, które upłynęły od rozpoczęcia sprzedaży pierwszego Nao, do rąk ludzi na całym świecie trafiło ponad 2000 robotów. Dzięki temu co jakiś czas do sieci trafiają zarówno filmy przedstawiające nowe możliwości robota i te traktujące go z przymrużeniem oka.


   Właśnie poznaliście mój numer 3 wśród małych humanoidów. Mam nadzieje, że gdy nauczę się dobrze programować (w C, C++, .Net lub Pythonie) to uda mi się namieszać mu w głowie ;)

5 komentarzy:

  1. Najfajniejszy ze wszystkich! A jakby dać mu berettę? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie byłby w stanie jej utrzymać, ale spokojnie wszystko w swoim czasie.
    W zasadzie jestem świadoma, że jest najfajniejszy ze wszystkich, ale do Qrio i Ropida mam bardzo emocjonalne podejście. Dlatego pewnie jeszcze długo będą okupywać miejsca 1 i 2. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. C i Python? Jak miło, jak uzbieram jakieś drobne też sobie sprawię, [forever alone] będzie miał mnie kto po plecach drapać [/forever alone] ^^
    Ale nie widzę sensu w optymalizacji upadku poza samą fazą testową. W końcu o to chodzi żeby zrobić z niego ninja. A ninja nie upadają. Nawet kiedy w połowie w połowie skoku skończy im się bateria.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej! Bardzo, bardzo droga drapaczka. Takie idee są w cenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak uzbieram pieniądze to sobie kupie takiego.

    OdpowiedzUsuń