Google+

wtorek, 10 września 2013

1011011 (Robot - mój kumpel z pracy)

    Ja też kończę wakacyjne lenistwo, a na dobry początek jesieni (co za paskudne słowo) serwuję Wam krótką notkę, nieco inną niż pozostałe. Będzie news, trochę jak na jakimś robotowym za przeproszeniem onecie, ale stała się rzecz dość ważna. Otóż powstało bodajże pierwsze na świecie, przemysłowe stanowisko do bezpośredniej współpracy robota przemysłowego z człowiekiem, które nie wymaga żadnych dodatkowych zabezpieczeń. Całkiem nieźle!



Stanowisko, o którym mowa, zostało uruchomione w fabryce Volkswagena w niemieckim Salzgitter - to jeden z największych na świecie zakładów produkujących silniki, zatrudniający ok. 6000 osób. Część z tych osób pracuje przy montowaniu świec żarowych wewnątrz głowic silników wysokoprężnych. Jako że nowoczesne głowice mają dość skomplikowane kształty, to miejsca na tą operację jest stosunkowo niewiele, więc praca była cokolwiek niewygodna. A jak człowiekowi niewygodnie, to w pewnym momencie jego 8-godzinnej zmiany po prostu przestaje mu się chcieć przykładać do swoich zajęć większą uwagę (o ile przyjmiemy, że w ogóle mu się tego chce). Dlatego też sprytni Niemcy wymyślili, że najbardziej uciążliwą część tego zadania, czyli poprawne umieszczenie świec w otworach, będzie wykonywał robot. Ponieważ robot tylko asystuje człowiekowi, nie ma w tym przypadku drastycznego wzrostu prędkości produkcji, ale za to pracownicy VW mają wygodniejszą pracę. Zobaczcie jaka szczęśliwa jest ta pani:


Brzmi to wszystko bardzo ładnie i z punktu widzenia robotyki przemysłowej jest przełomem. Zagadnienie współpracy człowieka ramię w ramię z robotem nadal raczkuje, więc nie ma na rynku zbyt wielu urządzeń, które są w stanie zagwarantować, że nikomu nie urwą ręki albo nie połamią żeber. Na mój stan wiedzy jest to LWR III od KUKI (o którym już nieraz czytaliście) i... bohaterowie z nikąd, 2 modele robotów duńskiej firmy Universal Robots. Do pracy w fabryce Volkswagena wybrany został właśnie robot Universal Robots, model UR5. Jak widzicie, na zdjęciach, dzieła duńskich robotyków są dość pocieszne. Dla mnie wyglądają trochę jak składane z komponentów z Castoramy, ale może to nie jest nic złego?

Niektórzy przewidują, że tego typu aplikacje to przyszłość robotyzacji przemysłu. Mam tu trochę wątpliwości, ale o nich będę się rozpisywał innym razem, bo dziś miało być krótko. Liczę tylko, że Duńczycy poprawili software swoich kontrolerów, bo kiedy ostatni raz zajmowałem się robotami UR, zachowywały się jak... patyczaki - zarówno jeśli chodzi o sposób poruszania, jak i bystrość interpretacji i wykonywania programów pisanych przez użytkownika.

I jeszcze na koniec chciałbym się bezczelnie pochwalić. Zdjęcie u góry tego posta to jedno z dwóch dostępnych w internecie. Bardziej popularne jest to drugie, ale na wybranym przeze mnie lepiej widać głowice silnikowe. A je bardzo lubię, bo powstają w Polsce, a w ich produkcji bierze udział robot, do którego pisałem soft. Koniec bezczelnego chwalenia, kolejna notka będzie bez takich wstawek.

6 komentarzy:

  1. Witam.
    Miałem przyjemność testowania takie robota firmy Universal Robots nawet był to dokładnie ten sam model.
    Muszę przyznać, że sprzęt świetny pomimo wrażenia, że zrobiony jest tandetnie.
    Naprawdę super sprzęt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś zmieniło się od momentu kiedy ja się bawiłem UR'em (a słyszałem, że Duńczycy szykowali wtedy jakiś update oprogramowania), ale jeśli nie, to mimo wszystko wolę roboty Fanuca i Kawasaki ;)

      Usuń
  2. Czyli czasy kiedy to przez roboty wzrośnie procent bezrobocia powoli nadchodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie będzie tak źle. W końcu tutaj robot tylko pomaga człowiekowi :)

      Usuń
    2. Teraz tak :P w dobie filmów sci fi w społeczeństwo wyrobiło sobie złą opinię nt. tego typu technologii. Nie zdziwi mnie nawet, jak kościół będzie szukał dziury w całym ;)

      Usuń
    3. Chwile ponarzekają a potem okaże się, że staną się niezbędne jak komputery. Właściwie to już są, ale niewielu o tym wie bo siedzą zamknięte w fabrykach :)

      Usuń