Google+

poniedziałek, 20 lutego 2012

11011 (Mały krok człowieka wielki krok dla robotów)

    Z krokiem troszeczkę przesadziłam, bo bohater dzisiejszej notki nie dorobił się jeszcze nóg. Mimo tej małej niedogodności Robonaut 2 już ponad rok temu został pierwszym robotem humanoidalnym w kosmosie, a niedawno stał się pierwszym uruchomionym humanoidem na orbicie ziemskiej.

Wersja do transportu

     Robonaut 2 jest wynikiem wieloletniej współpracy NASA i General Motors. Docelowo ma pomagać kosmonautom w wykonywaniu uciążliwych czynności zarówno na stacji kosmicznej jak i poza nią. Na razie musi jednak zostać dokładnie przetestowany i skalibrowany, więc jego praca polega na wciskaniu przycisków i przełączników na specjalnej tablicy oraz okazjonalnym pozowaniu do zdjęć.

Pierwszy ludzko-roboci uścisk dłoni w kosmosie.

    Sporymi wyzwaniami dla twórców było dostosowanie robota do nieprzyjaznych warunków panujących na orbicie oraz wprowadzanie ulepszeń przy niewyobrażalnie dużych kosztach transportu. Wymusiło to inne podejście do projektowania zarówno w kwestii materiałów i mechaniki jak i elektroniki. Przede wszystkim robot jest odporny na działanie pola elektromagnetycznego oraz drgań podobnych do tych, na które może być narażony w trakcie swojej misji. Ma też modułową budowę co oznacza, że można mu wysłać nowszą dłoń, rękę czy głowę i wymienić je w prosty sposób setki kilometrów od miejsca w którym zostały zaprojektowane.



    Po roku wiadomo, że wysiłki nie poszły całkowicie na marne. Czas pokaże czy Robonaut 2 sprosta pokładanym w nim nadziejom i stanie się pełnoprawnym członkiem załogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz