Jego budowa jest bajecznie prosta. Jest to po prostu gumowy balon wypełniony kawą i połączony z układem odsysającym powietrze. Cała magia polega na tym, że materiały sypkie zachowują się niemal jak woda gdy są luźno upakowane i twardnieją gdy są ściśnięte. Dokładnie tak się dzieje w przypadku hermetycznie zapakowanej kawy mielonej. Dlatego chwytak ma dwa stany: jeden w którym jest łatwo deformowalny, dzięki czemu dopasowuje się do kształtu przedmiotu i drugi, w którym po odessaniu powietrza staje się twardy i zaciska się na przedmiocie.
Rok po stworzeniu tego chwytaka panowie naukowcy bawią się dalej. Teraz nauczyli go rzucać. Przy gwałtownym wpuszczaniu powietrza chwytak szybko zwiększa objętość wypychając z siebie trzymane przedmioty. O dziwo jest to zjawisko powtarzalne, twórcy twierdzą, że są w stanie skierować przedmiot z dokładnością +- 60 mm. Do zastosowań przemysłowych wymagających dokładności jest to zdecydowanie za duży margines, ale może sprawdzi się w innej dziedzinie.
Na razie chwytak jest tylko ciekawym i obiecującym prototypem. Jednak po dokładnym przetestowaniu i zapewnieniu wytrzymałości powłoki mógłby znaleźć zastosowanie chociażby w robotach domowych, albo przy sortowaniu niewielkich przedmiotów.
źródło: IEEE Spectrum
więcej szczegółów w artykule z uniwersytetu
p.s. W końcu można znaleźć mojego bloga na fejsbuku! Zachęcam do polubienia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz